
Album Keys to the Universe / Klucze do Wszechświata to podróż której zrozumienie
dodaje skrzydeł przy patrzeniu na świat każdego dnia.
Jest to esencja moich wspomnień, przemyśleń i zdobytych informacji na przestrzeni wielu lat.
*Od kwoty 50zł wysyłam też podpisaną płytę z dedykacją w wersji CD z książeczką i kostką spełniającą marzenia „Pick of The Universe”
*a od 100zł ostało mi kilka sztuk w wersji PRO – książka z opisami utworów w twardej okładce z naszyjnikiem
dane do wysyłki wysyłajcie w formularzu na >>TEJ STRONIE<<
lub bezpośrednio przez Paypal
lub bezpośrednio na e-mail: dayofmaxior@gmail.com
– Dla mnie muzyka podobnie jak oddech jest połączeniem świata duchowego z fizycznym, jest odskocznią, resetem, mocą i nadzieją w jednym. Śpiewam od czasów przedszkola, a pierwsze wspomnienia poważniejszych występów są z czasów przedszkola i szkoły podstawowej, jednak do pierwszego zespołu – Day of Riot – dołączyłem w wieku 16 lat jako gitarzysta. Tylko próbując, możemy się przekonać, czy czujemy się z czymś dobrze, czy też nie.
– Próbując przez 12 lat (z muzykami, harcerzami, przypadkowo spotkanymi ludźmi na ulicach wielu miast w całej Europie) swoich sił z muzyką – bo to „grało we mnie” najbardziej – zyskałem pewność siebie, przyjaciół i doświadczyłem wielu niezapomnianych, fascynujących, ale również ściskających serce i wyciskających łzy przygód, które po ich zrozumieniu stały się częścią mnie.
– Pisząc ten album chcę przekazać ludziom metodę na odcięcie się od problemów życia codziennego, chcę obudzić w Was poszukiwacza przygód, Kochającego męża, czy żonę. Chcę przekazać część mocy jaką czuję spełniając swoje marzenia i przypomnieć o tym jak je spełniać! (kawałek nr 7). Przede wszystkim jednak chcę nauczyć każdego słuchacza tego jak przejąć kontrolę nad swoim życiem, stawiać granice i nie dać się zmanipulować (o co coraz ciężej). Jednym zdaniem: Przebudzić się i ŚWIADOMIE kreować swoją przyszłość.
– Pierwsze utwory zaczęły powstawać w okolicy 2017r. gdy kupiłem Irish bouzouki i skończyłem studia na wydziale Ochrony Środowiska. Wspominam o tym celowo, ponieważ żeby być gotowym na możliwości jakie daje nam świat – warto najpierw zakończyć pewne rozdziały w naszym życiu, a następnie postawić pierwszy krok w nieznanym (każdy kolejny jest coraz łatwiejszy). Gdy wyznaczy się cel i pomimo wszystko idzie w jego kierunku, jego wizja zaczyna nas inspirować. Z własnego doświadczenia zapewniam, że im bardziej sprecyzowany i ciekawszy mamy cel, tym większego daje „kopa” do działania. Tak więc wyjechałem do Holandii, zwiedziłem Portugalię, Albanię i skończyłem na Malcie – wyspie morza śródziemnego (gdzie przez od zawsze towarzyszącą mi wielkoduszność) zostałem okradziony i przez rok zarabiałem i poznawałem ludzi grając na ulicach Valletty – stolicy Malty. Miałem wtedy narzeczoną i starałem się zapewnić jej środowisko w którym mogłaby wzrastać, jednak nie poszło mi tak dobrze jak sobie to wyobrażałem. Po roku doszedłem do wniosku, że zyskałem już wszystko co mogłem w tym momencie zyskać w tym miejscu i wróciłem do Polski, by spełnić marzenie o albumie, gdyż czułem, że mądrość którą zdobyłem i utwory napisane podczas mojej przygody mogą zainspirować wielu z was do przekroczenia swoich własnych granic, prowadząc na szczyt ku marzeniom.
– Być może słychałeś/aś gdzieś, że inni ludzie to zwierciadła nas samych, dzięki którym możemy dostrzec swoje własne niedoskonałości. Ludzie mogą pokazać nasze słabości i mocne strony (zauważ, że trudno ocenić nam sytuację, w której nigdy się nie znaleźliśmy; a więc czy możemy rozpoznać w kimś coś, czego nie ma w nas samych? Im więcej cechy danej osoby, którą obserwujemy, jest w nas samych, tym dokładniej możemy poczuć to co ta osoba poprzez samo oglądanie jej – tak działają filmy, które wzbudzają w nas emocje, mimo że sami nie bierzemy udziału w tych filmach. Przynajmniej nie fizycznie), mogą również zainspirować nas do wspaniałych marzeń, pokazać nam coś, czego sami nigdy byśmy w sobie nie odkryli. Może to co, do Ciebie trafia najbardziej to taniec, malarstwo, pisanie opowieści, lub wierszy, a może informatyka i odkrywanie nowych technologii? Nie ma gorszych i lepszych. Wszyscy dzielimy swoje życie na ziemi i jesteśmy od siebie w jakiś sposób zależni. Muzyk bez publiki jest jak Malarz bez kartki – kryje w sobie całe swoje piękno, ale nikt nie może go dostrzec. Na jednym z festiwali, w których brałem udział na Malcie, poznałem Irlandzkiego artystę Niall’a Mc’Guigan’a – muzykoterapeutę. Pokazał mi on część mnie, której jeszcze nie poznałem, sprawił że zainteresowałem się na poważnie wpływem muzyki na nasze ciała i dusze. Po powrocie do Polski skończyłem studia podyplomowe z zakresu muzykoterapii. Po roku kształcenia się w tym kierunku i zdobywania informacji o tym czym jest fala dźwiękowa, wibracja, intencja i nasza świadomość (od takich osób jak Jonathan Goldman, Joe Dispenza, Barbara Romanowska, Gregg Braden, Newton Einstein czy wielu innych), otworzyłem działalność muzykoterapeutyczną i nagrałem album łączący poznane przeze mnie metody i informacje. Album który przez swoją budowę, użyte instrumenty, przekaz i zawartą w nim moc intencji, ma za zadanie poszerzyć nasze pole widzenia. Otworzyć na oczy na to co naprawdę ma miejsce, a nie tylko wydaje się mieć miejsce i znaczenie… Więcej o moich działaniach muzykoterapeutycznych tutaj.
– Piosenki tego albumu opowiadają o tytułowych „Kluczach do Wszechświata” a więc o najistotniejszych elementach, które warto zrozumieć podczas naszej podróży przez życie na tej ziemi.
"Keys to The Universe"
"Klucze do Wszechświata"
Czym jest nadzieja i jak powinniśmy z niej korzystać, żeby dawała nam siły a nie złudzenia?
Przede wszystkim nadzieja daje nam siły i pozwala wstać po upadku i zebrać się do działania. Nigdy nie powinno jej brakować, ale nie można na niej polegać, bo w tym tkwi jej pułapka. Nadzieja dodaje siły, ale jeśli nie ukierunkujemy naszych sił, pomysłów i tego co dostajemy od świata w odpowiednim kierunku, to NIC poza przypadkiem się nie stanie (a ten bardzo rzadko zachwyca i przynosi stałą korzyść). W mojej wizji nadzieja jest stworzeniem z długimi ciemnymi włosami zwisającymi z „jej” głowy, na której środku znajduje się jedno wielkie oko i która „nie zrobi niczego dopóki nie spróbujesz”…
HOPE
Once upon a time
When i was siting on a stone
I have somehow realized
We’re not free, not at all
The earth we lives is drawn with lines
We are not holders, but we are finders
We want peace, creating wars
We want better, it gets worse
The wind is blowing, sun is rising
Rain is falling, and she is hiding
World is passing by before her eye
She does nothing until we try
Then She spoke to me
„Do You wanna try?”
I said: don’t you see?
I’m waiting
And sky was open i wasn’t blind and
I saw those people trapped inside their
Own minds and unnecessary rules
Unaware of what they lose
The wind is blowing, sun is rising
Rain is falling, and she is hiding
World is passing by before her eye
She does nothing until we try
Czym jest nadzieja i jak powinniśmy z niej korzystać, żeby dawała nam siły a nie złudzenia?
Przede wszystkim nadzieja daje nam siły i pozwala wstać po upadku i zebrać się do działania. Nigdy nie powinno jej brakować, ale nie można na niej polegać, bo w tym tkwi jej pułapka. Nadzieja dodaje siły, ale jeśli nie ukierunkujemy naszych sił, pomysłów i tego co dostajemy od świata w odpowiednim kierunku, to NIC poza przypadkiem się nie stanie (a ten bardzo rzadko zachwyca i przynosi stałą korzyść). W mojej wizji nadzieja jest stworzeniem z długimi ciemnymi włosami zwisającymi z „jej” głowy, na której środku znajduje się jedno wielkie oko i która „nie zrobi niczego dopóki nie spróbujesz”…
NADZIEJA
Pewnego razu
Gdy siedziałem na głazie
Zrozumiałem przypadkiem
Że nie jesteśmy wolni. Ani trochę.
Ziemia na której żyjemy jest podzielona liniami
Nie jesteśmy posiadaczami mimo, że znajdujemy
Chcemy pokoju tworząc wojny
Chcemy lepiej, jest gorzej
Ref
Wiatr wieje, słońce wstaje
Deszcz spada, lecz ona pozostaje w ukryciu
Świat przelatuje przed jej okiem
Jednak nie robi niczego, dopóki nie spróbujemy.
Wtedy przemówiła do mnie
„Chcesz spróbować?”
Odpowiedziałem: Nie widzisz?
Czekam
I niebo było otwarte, a ja nie byłem ślepy i
Zobaczyłem tych ludzi uwięzionych w
Swoich własnych głowach i niepotrzebnych zasadach
Nieświadomych co tracą
Ref
- Napisz do nas, jeśli chcesz użyć sampli z tego utworu do stworzenia własnej kompozycji: dawid@dayofmaxior.pl
- Let Us know if You would want to use samples of this song to create Your own music: dawid@dayofmaxior.pl
Myślę, żę każy z nas miał już chociaż jedną taką sytuację, że ni stą ni z owąd znalazł właśnie TO czego szukał, zobaczył właśnie TĄ osobę, zroumiał, żę własnie TA myśl jest słuszna. Pamiętacie to uczucie? Towarzyszące temu emocje? Tak właśnie świat daje znać że idziemy w dobrym kierunku. Nagle wszystko wydaje się mięc sens, nie brakuje nam energii nawet gdy powinie nam się noga pierwszy, drugi, czy trzeci raz, bo wiemy ze to co robimy ma większy sens niż my sami i nasze ego. Tym właśnie jest przeznaczenie. Większość z nas szuka tej drugiej połowy wierząc, że to Ona/On nas uszczęśliwi, jednak dopiero gdy sami ze sobą będziemy szczęśliwi będziemy w stanie uszczęśliwić innych. Po to żyjemy – żeby uszczęśliwiać ludzi na którym nam zależy. Ludzi przy których czujemy że rosną nam skrzydła. Przeznaczenie jest zadedykowane mojej serdecznej przyjaciółce Michasi przy której poczułem że rosną moje skrzydła i otwierają mi się oczy.
Sprawdź dostępne teledyski i inne materiały 🙂
PRZEZNACZENIE
Idziesz przez świat. Masz swój cel i marzenia
Gdy czegoś brak, wychodzicie z założenia
Że mimo ran, pomimo tego że każdy by już dosyć miał
Ty wciąż chcesz iść, chcesz realizować siebie
Mimo, że nikt prawie już nie wierzy w Ciebie
I w to, że Ty masz swoja wizję i wiesz, że tak ma być
I przyjdzie taki czas, otworzą Ci się oczy
Nie daj jej odejść, mocno złap. Już nic Was nie zaskoczy
Bo w końcu dostrzeżesz ten blask
Tego nie da się przeoczyć
Idę przez świat. Wyznaczam drogę i wiem
Że dojdę tam, gdzie spotkam ta osobę
Dla której ja zmienię te swoje, by spełnić jej marzenia
Zabiorę Cię w każde z tych miejsc, o których marzysz od zawsze
Wiem, że masz w sobie pomysły i wole
która potrafi zmienić mój cały świat
I przyjdzie taki czas, otworzą mi się oczy
Nie dam Ci odejść, złapie tak, że nic Nas nie zaskoczy
Ja dam Ci siłę nawet gdy
Sam już swojej mieć nie będę
A wszystko dlatego że Ty
Dajesz mi siłę tym że jesteś
Żeby odnaleźć własne przeznaczenie, dostrzegać subtelne sygnały płynące z naszej duszy i sygnały od matki ziemi, czy nawet całego wszechświata musimy stać się bardziej wrażliwi na sygnały od nich płynące. Jak tego dokonać? Sposobów jest naprawdę wiele. O kilku z nich napewno usłyszyciewłaśnie w tym kawałku, możecie również zapytać o nie swojego indywidualnego przyjaciela o którym mowa w 2 zwrotce, a przyjaciela tego każdy ma przy sobie o każdej porze dnia i nocy – mowa oczywiście o naszej duszy. Ja również bardzo chętnie z wami o tym porozmawiam więc nie bójcie się pytać.
Utwór Uwolnij Zmysły został napisany na potrzeby obozu zimonego dla dzieci z muzytmem wybiurczym i innymi zaburzeniami lękowymi z którymi miałem przyjemność pracować jednej zimy w miejscowości uzdrowiskowej Polanicy-Zdrój.
Uwolnij Zmysły (tekst)
Kiedy byłem jeszcze mały, obawiałem życia się
Tak jak tygrysek, który cały ze strachu przed burzą trzęsie się
Oczy swe miałem pozamykane, poza las nie wychodziłem nie
Na brzeg lasu wychodziłem czasem spojrzeć, czy coś na lepsze zmieni się
Jest noc, ja śpię nieruchomy. Jeden ze zmysłów obudził mnie
Słyszę huk moimi uszami, oczami widzę postać we mgle!
Uwolnij oczy, napełnij uszy dźwiękiem światła, kolorem muzyki
Świat jest piękny, chociaż nie musi. Jaki będzie wybierasz sam
Wstań wyprostowany, weź pełne płuca powietrza, dodadzą Ci sił
Dotknij zapachu włosów, pokaż mi sposób jak o swoje będziesz się bił
Przyjaciel mój pokazał mi błędy, ściągnęliśmy zasłony ze zmysłów
Z oczami otwartymi widziałem więcej – kolory dźwięków i setki pomysłów
Spytałem mojego przyjaciela „jak zdać życia test?”
„szukaj sposobów na ludzi cierpienia. To kluczem do życia jest”
Uwolnij oczy, napełnij uszy dźwiękiem światła, kolorem muzyki
Świat jest piękny, chociaż nie musi. Jaki będzie wybierasz sam
Wstań wyprostowany, weź pełne płuca powietrza, dodadzą Ci sił
Dotknij zapachu włosów, pokaż mi sposób jak o swoje będziesz się bił
Uwolnij oczy, napełnij uszy
Świat jest piękny, chociaż nie musi
Wstań wyprostowany, weź pełne płuca powietrza, dodadzą Ci sił
Dotknij zapachu włosów, pokaż mi sposób jak o swoje będziesz się bił
To była jedna z tych sytuacji które musiały się zdarzyć, sytuacji w których nie ma obawy że coś pójdzie nie tak, bo nie myślisz logiczniei nie analizujesz, tylko „płyniesz” (w tym przypadku dosłownie płyniesz xD) Zobaczyłęm ją tańczącą z drugiej strony jeziora, południem, drugiego dnia festivalu. Po krótkiej analizie jak mogę się tam dostać, urwałem długą gałąź położyłem na sobie 2 pąpowane materace, które były przy brzegu i odpychając się dotarłem na drugą stronę, gdzie „tubylcy” wręczyli mi artefakt main stage’a – własnoręcznie zrobioną świcącą różdzkę z którą ruszyłęm na pogawędkę właśnie z nią :)Koniec końców była to dla mnie wielka lekcja życia i doceniam to doświadczenie takim jakie było!
JEJ HISTORIA
Spotkałem ją przy jeziorze, błyszczała blaskiem gwiazd
Otwarłem swoje ramiona, poczułem ją pierwszy raz
I nie waźne że jeszcze nie znaliśmy sie.
Zbudowałem tratwę, srebrna woda prowadzi mnie
Na wyspę u brzegu której jej energia wzywała mnie.
Tylkotak i tylko tam zacząłem przygodę z nią
Która dzisiaj juz wydaje sie kończyć bo…
Wzięłą mnie do siebie, pokazała mi życie swe.
Wrysowała w me plany siebie, w końcu uwierzyłem że
Że tak jak ona kocha spać, jak wiele wspólnych celów mamy
Tak długo my będziemy trwać, tak długo nie będziemy sami.
Siedziałaś przy ognisku, miałem w dłoniach światło, czułem moc.
Czułem płynące w Tobie piękno, czułem coś więcej niz tylko to.
Złapałem twe dłonie, zaświeciły zielenią,
a magia Twego ciała rozmawiała ze mną.
Byłaś przy mnie gdy grawitacja zmieniała kierunki
Ja byłem Twoim stróżem, odganiałem złe duszki
Pilnowałaś mego światła, rzucałaś nim moc na ludzi.
Czytałaś w moich myślach dopóki dzień nas nie wzbudził.
Jedna decyzja, tylko kilka słów
Mogła zmienić wszystko, lecz nie zmieni juz
Siedzimy na deszczu, patrzymy sobie w oczy
Nie widać w nich już szczęścia i tamtej nocy
Kolejnym bardzo ważnym kluczem do wszechświata jest Walka. Jak mówiłem na początku sama nadzieja nie wystarczy, trzeba jeszcze odważyć się i zacząć działać. Fight to „zew” prowadzący do zebrania swoich sił i ruszenia do walki! Pisząc ten kawałek widziałęm drużynę pierścienia z hobbitami idącą zmierzyć się ze smokiem w jego własnym domu – środku góry. W Nowej Zelandii istnieje zwyczaj tworzenia tzn „Haka” a więc schematów ruchowo-dźwiękowych, które dodają mocy, energii i oczyszczają człowieka. Miałem przyjemność poznać tę część ich kultury i brać udział w jednym z takich haka w którym łączyliśmy się z energią dawaną nam przez ziemię, dziękowaliśmy za wszystko co mamy i pozbywaliśmy się wstydu, lęku i innych ograniczających nas emocji. Każdy może stworzyć swój rytuał który ukierunkowuje go do indywidualnie określonych założeń. Musimy być tego świadomi i zacząć kreować swoje życie w sposób niezależny od niepotrzebnych czynników zewnętrznych. Wszystko czego potrzebujemy do szczęścia mamy w sobie i w bliskich nam osobach. Walczmy więc o to co naprawdę ważne 🙂
Miejsce którego szukają bohaterowie tej piosenki to przenośnia do odnalezienia wewnętrznego spokoju, który jest tak bardzo potrzebny aby stawić czoła rzeczywistości. Zwłaszcza w czasach w których żyjemy. Gdy znajdziemy ten przysłowiowy święty spokój, znajdziemy sposób aby nie dać się wyprowadzić z równowagi w trudnych sytuacjach – będziemy gotowy stawić czoła wszelkim wyzwaniom życia.
WALKA
Przemierzamy górskie jaskinie
szukamy bezpiecznego miejsca.
Miejsca w którym możemy się schować i przygotować do walki.
To miejsce ocali nasze dni.
Mgła nadciąga, księżyc wygrywa ze słońcem.
Jesteśmy zmęczeni, ale silni i nie jesteśmy podporządkowani nikomu (nikomu)
Przemierzamy górskie przepaście,
przygotowani by stawić czoła naszym przeciwnikom.
Jesteśmy uzbrojeni i odwaga prowadzi nas
do zwycięstwa w tej walce (tej walce)
FIGHT
- We’re going through mountain caves
we’re Searching for a safe place
The place we can hide and prepare to this fight.
This place will save our days.
The mist is going down
The moon is taking over sun.
We are tired but strong
And we are not belong to anyone (to anyone…)2. We’re going through mountain holes,
Prepared to face our foes.
We are armed and brave lead us
to win this fight (this fight…)
Ta piosenka to dosłownie przepis na spełnienie marzeń będący streszczeniem książki „Potęga podświadomości – Joseph Murphy”. Schemat jest tak prosty, że tylko wiara w niego i nasze lenistwo oddzielają nas od naszych marzeń, a mianowicie:
1. Dokładnie wyobraź sobie to czego chcesz doświadczyć.
2. Poczuj to marzenie możliwie jak największą liczbą receptorów (dotykiem, smakiem, sapachem, zobacz oczami wyobraźni).
3. Poczuj emocje płynące ze spełnienia tego marzenia i trwaj w tej chwili jak długo chcesz wiedząc, że im dłużej trwasz w tej emocji,tym bardzije zbliżasz się do spełnienia swojego marzenia.
4. Zapisz afirmację i powtarzaj ją codziennie zaraz poprzebudzeniu i przez zaśnięciem czując jak najdokładniej wrażenia wynikające ze spełnionego marzenia.
5. Zaczekaj aż marzenie zapuka do drzwi, złap je i zaproś do swojego życia 🙂
Błędy które ludzie najszczęściej popełniają to spróbowanie kilka razy i zaprzestanie owego „pukania do drzwi swoich marzeń”. Cierpliwość i systematyczność jest tutaj kluczowa.
JAK SPEŁNIAĆ MARZENIA
1. Kiedy byłem małym człowiekiem często słyszałem od ludzi że
Trzeba mieć marzenia. Od tego trzeba zacząć żeby spełniły się.
Więc stworzyłem kilka własnych i często wyobrażałem sobie je.
Wtedy czułem jak się spełniają. Czułe jakby już spełniły się.
Ref. Jestem zdrowym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrowym i silnym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrooowym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrowym i silnym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
2. Teraz jestem większym człowiekiem i o wiele rzadziej słyszę od ludzi że
trzeba mieć marzenia. Bez nich nic niezwykłego w naszym życiu nie zdarzy się.
Ludzie chyba zapomnieli, w pogoni za majątkiem zagubili swoje wewnętrzne dziecko.
Trzeba im przypomnieć, więc razem ze mną powtarzajcie słowa te:
Ref. Jestem zdrowym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrowym i silnym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrooowym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
Jestem zdrowym i silnym człowiekiem. Kocham swoją żonę z którą zdobywam świat!
3. Już prawie wcale się nie starzeję, bo uwierzyłem ludziom, który mówili że
Trzeba mieć marzenia. Nasza podświadomość musi uwierzyć w nie.
Tylko od Ciebie zależy to jak wyglądasz i co w swoim życiu zdobędziesz.
Czasem trzeba trochę poczytać. Czasem wystarczy uwierzyć.
(uwierzyć że…)
Pewnego popołudnia (2020r pierwsza fala COVID) biorąc prysznic wpadła mi do głowy melodia refrenu tej piosenki. Po krótkiej chwili pojawił się tekst refrenu. To był jasny znak że musze nagrać kolejny kawałek. W około godzinę miałem cały numer gotowy, a gitara tutaj ma nietypowy strój – trzecia struna obniżona o pół ton (pierwszy raz nagrałem kawałek w innym stroju niż standardowy(E,D#,D, czy C# i dropy) chyba moja kochana dusza, lub inny przyjazny byt chciał mi coś przekazać. Tak też docieramy do klucza Świadomości. Nasze życie do zbiór doświadczeń, wspomnień i konkluzji. Gdy zdobędziemy odpowiednio wielką wiedzę na jakiś temat, potem kolejny i kolejny i nagle cała sieć doświadczeń i wspomnień zaczyna przypominać jedną wielką sieć w której wszystko jest połączone i w której często da się przewidzieć co sie jeszcze wydaży. Patrząc na kogoś kto popełnia błąd, który juz mamy za sobą, wiemy co się stanie i wiemy też, że mówiąc o tym tej osobie nie zawsze zmienimy jej zamiary, bo nie wszystkiego można uniknąć na określonym poziomie świadomości. Dlatego musimy budować swoją świadomość, aby świadomie dokonywać wyborów i znać ich skutki na jak największej ilości płaszczyzn (frontów). Nie dajmy się łapać w systemowe pułapki, w gry oparte na niskich emocjach (lęku, strachu, nienawiści). Pamiętajmy, że otrzymujemy to co dajemy i że nie jest to tylko przysłowie, a jedno z fundamentalnych zasad tego wszechświata.
BROŃ&PLAN PRZECIWKO
Więc buduj swoją świadomość, pozwól jej być Twoim statkiem.
Nadchodzi sztorm, a my jesteśmy czymś więcej niż Ci się wydaje.
Otwórz swój umyśl, rozwiń swoje skrzydła
połącz się ze światłem, ono pozwoli Ci trwać
1. Zabrali nasze życia i wrzucili do wora.
Worek podpisany jest „zombi” a my zaczynamy czuć wilgoć. Czas ucieka a my zbliżamy się każdego dnia… Oni nie tracą ani sekundy by zrealizować swoją virusową zagładę. Pewnego razu mama rzekła do mnie „nie podążaj za tłumem, słuchaj głosu swojego serca i głosu rozsądku”, teraz jesteśmy w niebezpieczeństwie, zbliża się wojna. Wojna pomiędzy każdym kto się nie obudzi i uwierzy w to w co oni chcą byś wierzył. Uwierzy, że nie masz innego wyboru. Zacznij słuchać swojej duszy, wybór zawsze należy do Ciebie.
Więc buduj swoją świadomość, pozwól jej być Twoim statkiem.
Nadchodzi sztorm, a my jesteśmy czymś więcej niż Ci się wydaje.
Otwórz swój umyśl, rozwiń swoje skrzydła
połącz się ze światłem, ono pozwoli Ci trwać.
2. Worek się napełnia, lepiej naucz się pływać. Pamiętaj gdy spanikujesz by spojżej w głąb siebie i poczuć co się tam dzieje. W środku znajduję się cały świat – tak duży jak ten na zewnątrz. Jesteś nieskończony i nieskończony jest swój umysł. Ściany świata który widzisz są tam, bo system je zbudował. Oni chcą kontrolować Twoje ruchy, żywią się paniką i lękiem. Bajki które słyszych w mediach są tutaj wisienką na torcie. Szczepionki, czipy i 5G to tylko kolejny dreszczyk. Bądź świadomy dlaczego tutaj jesteś, doświadczaj, czuj i zrozum. Mądrość jest Twoją bronią, więc zdobywaj ją dopóki możesz i
ref
WEAPON&PLAN AGAINST
So build Your concious, let it be Your ship
Storm is coming we’re more than You think
Open Your mind, open Your wings
connect with the light it will let You be
1. They took our lives and throw them into the bag.
Bag is called zombie and we start to feel wet.
Time is running out, You are getting closer every day.
They dont waste a second to continue virus plan.
Once my Mother told me: dont listen to the crowd,
listen to Your heart supported by Your mind.
Now we are in denger, war is coming soon.
war between each of us who wont wake up and who…
Will believe in what They want us to,
believe that we have no other choise.
Start listen to Your soul, the choise is always Yours.
ref
So Build Your concious, let it be Your ship
Storm is coming we’re more than You think
Open up Your mind, open You wings
Connect with the light it will let You be
be the master of Your life, master of Your dream
set Your mindset, believe in You and Me
together we are evolving into something more
the thoughts are building future, Use it right and go!
2. Bag is filling up, You should better learn how to swim.
Remember when You’re in panic to look inside and feel.
inside… there is a world, – as big as world outside.
You are unfinit and unfinit is Your mind.
The walls of world we see are there becouse the system is.
They want controll Your moves, make meals of pain and fear. Fairy tails You hear from media are here the greatest feast’s meal.
Vaccines, chips and 5G are just another thrill.
Be arawe why we are here, experience, feel and understand.
Wisdom is Your weapon, collect it till You can and
ref
Jeśli już mówiliśmy o Nadzieji, Walce, Przeznaczeniu, kontakcie z tym polem energii, które łączy wszystko ze wszystkim mnie z Tobą, Ciebie z Twoim bratem i z waszym psem, którego macie, mieliście, lub będziecie mieć, musimy pamiętać również o bardzo silnej emocji która oddziałuje na to pole energii (Boską matrycę/Eter/Boga//nazw jest wiele), o strachu. Gdy nie potrafimy zrozumiećczegoś w przyjemny sposób po raz pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, wkońcu świat nauczy nas tego co musimy zrozumieć w mniej przyjemny sposób a wtedy odzywa się strach, bo nagle wszystko zaczyna się walić. Nagle musimy skupić swoją uwagę na danym problemie, bo nie ma innego wyjścia. Sądzimy, że robiliśmy wszystko żeby uzyskać jakiś cel, ale pojawia się pytanie: Czy ten cel naprawdę był przeznaczony dla nas? Czy nie powinniśmy dawno zmienić trajektorii tego statku? Strach ma ogromną siłę i często pozwala spojżeć na sprawę z całkiem innej strony. Nie możemy go określać jako zły, czy dobry, a potraktować z szacunkiem i zrozumieć lekcję jaką chce nam przedstawić. Był to pierwszy utwór, który napisałem w bodajże 10minut po nieciekawych wydarzeniach mijającego wieczoru. Gdy poczułem że coś jest nie tak i nie mogę dłużej próbować robić „tego” tym samym schematem, bo szybciej mnie zabraknie,niż dojdę tam tą drogą. Czasem droga do szczęścia oznacza porzucenie wszystkiego co kiedyś nas uszczęśliwiało i bardzo trudno jest uwierzyć w taki scenariusz. Jednak patrząc na to wszystko teraz z już trochę innej, szerszej perspektywy tamto szczęście nie było prawdziwym szczęściem a jedynie pułapką w którą wtedy wpadłem a więc znowu odnosimy się do klucza Świadomości :). Troche ich jest… no ale czegoś musimy się uczy całe życie, żeby mogło być zabawnie ;p
STRACH
1.
Gdy ruszyłem w głąb tunelu
Twoje oczy tam czekały.
Byly sparaliżowane,
Pod warstwami sie chowaly.
Chciałem z nimi porozmawiac
Na płaszczyźnie wciąż nieznanej.
Wytlumaczyc to co czulem,
ale swoje gdzies podzialem.
Stalem zimny, nieruchomy
Chodz sie poruszyć mialem siłę.
Jednak czasem lepiej postać,
Niz popełniać błąd co chwile.
Nie chce być owocem drzewa
Ktore mądrość ma wszelaką.
Owoc czerpie moc ze źródła
Sam nie wlada jeszcze taką.
Ref.
Strach spojrzeć w tył i w przód.
Cos ciagnie to wszystko wciaz do przodu.
Jest lepiej i gorzej znów.
Brakuje juz pod stopami lodu.
2.
I próbuję wciąż od nowa łączyć te ruchome mosty.
Czesto koniec mi ucieka, chodz poczatek sie wydaje prosty.
Juz poznalem Twoj algorytm, lecz pamieci mi brakuje
Zeby wszystkie te przepascie polaczyc jak potrzebuje.
By poplywac w morzu calym, ktorym znudzic sie nie mogę.
Każda czesc jest dla mnie znana, cos wciaz lapie mnie za nogę
I zapadam sie pod wode i do pionu wspiac próbuję.
Czekolada jest tak slodka, ze dłoń mi sie ześlizguje.
Ref x2
Każdy ma tendencje do wpadania w mniejsze,lub większe gry rozgrywające się na tej planecie. W tym cały urok życia na ziemi. Podstawą do czerpania przyjemności z tych „gier” jest poznanie ich zasad i wyjście z poziomu gracza na poziom maga, game mastera, albo samego twórcy gry. Gdy wiemy już kto i w jaki sposób rozkłada karty, możemy przewidzieć kolejny ruch i podjąć jakąś strategie. Czego nam tutaj będzie potrzeba? A no zapewne jak najwiekszej liczby informacji a więc wszystkiego o czym dotychczas mówiliśmy. Jeśli Świadomie podejdziemy do tematu, to możemy się całkiem dobrze bawić nawet jeśli na pierwszy rzut oka brakuje nam możliwości, lub nie podoba nam się nasze aktualne położenie, albo otrzymane zadania. Zawsze warto zadbać w pierwszej kolejności o swoje bezpieczeństwo (podstawowe potrzeby), wymyślić plani sposób w jaki można go zrealizować no i od razu zacząć go realizować nawet jeśli nie jest to coś co przyjdzie nam od razu. W innym wypadku obudzisz się za 5 lat, spojżysz wstecz i powiesz „mogłęm/mogłam wziąć się za nauke tego 5 lat temu to wkońcu byłbym/byłabym w stanie z tąd odlecieć”.
GRA
Wstałem, otworzyłęm oczy i zauważyłem słońce pozbawione blasku. Chciało bym przyniósł jego promienie by mogło znowu zaświecić. Nie było gorące, ale spaliło mój tyłek i tym razem nie miałem wyjścia. Zabrałem swoją gitarę i zacząłem pisać melodie mojego życia.
Tururururu turururururu…
Misja i jej wizja była tak trudna że mnie podnieciała – Przynieś każdy z moich promieni w takiej kolejności w jakiej je rozproszyłeś po całym świecie. A jeśli coś zpaprzesz nie zostanie wiele czasu zanim słońce wybuchnie. Więc oczyść umysł i spraw że się stanie: Oto gra w „Wygraj zanim przepadniesz”, Zasady są następujące:
ref
Na początku zadbaj o bezpieczeństwo, żebym mogło odpocząć i nie traciło swojego światła na próżno.
Potem upewnij się że masz swoje światło w schronie (i nikt inny go nie ma)
Inna zasada to inspirować, a nie kłamać.
Zegar tyka, więc zacznij myśleć.
Te części był trudne do utrzymania razem.
Wciąż zmieniały pogodę, Gdy już myślałem, że osiągnąłem cel, okazywało się że nadal jestem w dziurze i wtedy znalazłem sposób by poświęcić swoje życie i połączyć je z tymi częściami słońca. Stworzyłem nowe życie, wspanialsze światełko, które rozświetliło następujący plan:
Ref.
THE GAME
I woke up, opened my eyes, saw the brighless angry sun
It wanted me to bring its sunshines so It can go up and shine
It was not hot but burned my ass and I had no escape this time
I took my guitar and start to write the background melody of my life.
To ru rururu to ru ruru rururu…
The mission and its vision was as hard as makes me hot –
Bring each part sorted right one by one from all over the world
And if You’ll do it wrong it wont be long until the sun’ll explode
So keep Your mind clear and make it real. This is The Game.
Win until You are gone. The rules are:
Ref.
1st of all the safetyness so I can rest, wont leave my light in vain
Then make sure You have your light in shelter (and noone else have)
Another rule is to inspire not to be a lier
The colk is ticking so start thinking.
2.
These parts were hard to stick together, still They used to change the weather
Once i thought I reached the goal it turned out I’m still in a hole and
I’ve found the way to dedicate my life and combine it with the sun’s parts
I’ve created new life – better light, who lighten up following plan
Ref.
1st of all the safetyness so I can rest, wont left my light in vain
Then make sure You have your light in shelter (and noone else have)
Another rule is to inspire not to be lier
The colk is ticking so start thinking.
Ostatnim a zarazem najistotniejszym i powszechnie znanym mam kluczem jest Miłość. Ale nie ta romantyczna, która często wyprowadza nas z równowagi, a ta bezwarunkowa. Jest to moc płynąca zsamego środka nas i zawsze jest to moc twórcza. Ona niczego nie chce w zamian a wszystko co robimy w jej imie niesie nam przyjemność. Trzeba uważać jednak do kogo ją kierujemy, żeby się nie „wypalić”. Jeśli obdażymy bezwarunkową miłością osobę/grupę osób które wciąż będą tylko brały od nas wszystko co im dajemy, zaczniemy po jakimś czasie czuć się wykończeni z powodu braku równowagi między wysyłaną i otrzymywaną energią. Dlatego powinniśmy starannie przemyśleć komu i w jaki sposób chcemy pomóc, a ważne są tutaj 2 sprawy: osoba musi chcieć naszej pomocy, a co za tym idzie podziękuję nam na swój sposób. Nie chodzi tutaj o podziękowaniefinansowe, a o wymianę energii (w jakiej kolwiek postaci). Gdy jest minus, z drugiej strony musi być plus. Żeby docenić dobro, musimy doświadczyć zła. Aby dojść do założonego celu/stać się kimś/nauczyć się czegoś, musimy włożyć pewien wysiłek. Wyobraź sobie że od zawsze wszystko jest Ci dawane i nikt niczego od Ciebie nie oczekje. Czy będąc wciąż w stanie sytości, mógłbyś/mogłabyś docenić to wszystko co jest Ci dawane? Czy byłbyś/byłabyś wdzięczna za te dary, czy może tak przyzwyczajony/ona dotego stanu uważałbyś/ałabys to za normalny stan rzeczy?Równowaga musi zostać zachowana, inaczej wylądujemy w sytuacji kryzysowej, które niestety często mają miejsce i dopiero wtedy zaczynamy zdawać sobie sprawę z całego doświadczenia którego doświadczyliśmy. Miłość zatem jest potężnym kluczem do wszechświata, mostem którym możemy przebyć całe morze, jeśli tylko uważnie zaplanujemy podróż. Jednak aby przebyć całe morze, musimy z nim współpracować, odczytywać subtelne sygnały, aby znać ilość materiałów jaka będzie nam potrzebna na zbudowanie kolejnych odcinków naszego mostu. Podsumowując to wszystko: w miłości bezwarunkowej brak jest naszego ego, a uwaga skupiona jest na komunikacji, odczytywaniu przekazów zarówno z zewnątrz jak i z wewnątrz a więc na byciu tu i teraz. Gdy działamy w zgodzie z tym co czujemy wewnątrz w naszych sercach i na zewnątrz w naszych ciałach, oraz tym co myślimy, automatycznie stajemy się szczęśliwi. To cała magia polegająca na byciu w zgodzie ze samym sobą. Przeznaczenie pomoże nam znaleźć sytuacje w których poczujemy ten „wiatr we włosach”, trzeba tylko działać w zgodzie ze samym sobą i nie bać się odkrywać tego co jeszcze nie znane.
ONA
Jak zwykle wieczorem
idac myslami torem:
Na hamaku lezy piekna dziewczyna
Czemu jej teraz tutaj nie ma ?
Moze dlatego ze jest juz pozno
Ale przeciez nigdy nie jest za pozno
Na wszystkie moce ktore dajesz nam
I by marzenia sie spelnily.
Żeby na koncu drogi czekal czas
I powiedzial nam:
Zajebiscie
Wszyscy do domu juz pakuja sie
my siedzimy tutaj razem
Lecz czemu inny czlowiek a nie ja
Jest dla Ciebie drogowskazem
Czemu nie potrafisz zdecydowac sama
Czego chcesz? Jakos zareagowac.
Przeciez to tylko kwestia czasu gdy
Zostaniemy ja i Ty
I zabiore Ciebie w kazde miejsce
Ktorego jeszcze nie widzialas
Zebys mogla znow otworzyc sie
Nie zamykac tak w swoich czterech scianach
I teraz ta piosenka mowie Ci
Od teraz wszystko bedzie dobrze (juz bedzie dobrze)
Ale bez Ciebie tu nie bedzie nic
Bo nic nie jest od Ciebie droższe
Bo nic nie jest od Ciebie droższe
Mostek:
I jesli czegos pragniesz
I w głębi w sercu wiesz
Ze bardzo Ci zalezy i kochasz… też
I choć nie zawsze wyjdzie dobrze
Chociaz zawsze tego chcesz
Pamietaj co w zyciu najwazniejsze jest
I badz świadom rzeczywistości
Badz swiadom miłości
Badz świadoma rzeczywistości
Bardz swiadoma milosci
Tej milosci
Mojej milosci!
Zastanawiałem się, czy ten utwór pasuje merytorycznie do całego konceptu tego albumu. Moim celem było dotarcie do jak największej ilości osób, a więc znalezienie szeregu sytuacji z którymi słuchać może się utożsamić i zrozumieć przekaz całości. Tutaj mamy do czynienia z prostą i powszechną sytuacją, która spotkała chyba każdego użytkownika telefonu – rozładowana bateria i wychodzące z tego problemy. Często podejżewamy zły scenariusz tym samym zniechęcając drugą osobę do siebie. Pozbawiamy się wtedy przyjemności z życia pogrążeni w w naszych negatywnych myślach, które są skutkiem naszych doświadczeń (które z kolei były skutkiem naszych schematów działań i wywoływaniu określonych emocji w osobach do których były kierowane, a które wywołały w tych osobach określone reakcje zwrotne… i tak w kółko doświadczamy tego samego…). Zmieniając swój sposób myślenia i akceptując to czego doświadczamy ewoluujemy, nasze wybory zaczynają różnić się od tych z przeszłości, kreując całkiem nową przyszłość. Wyobraźmy sobie że gdy ukochana osoba nas w jakiś sposób zawiedzie (jest tego świadoma i nie zrobiła tego celowo – to jest kluczowe), ale nie dostanie od nas krytyki, a wsparcie i zrozumienie(wysokie wibracje), a więc więcej tej bezwarunkowej miłości. Czy nie zachęci jej to dokreowania jeszcze większej ilości miłości w porównaniu do sytuacji w której dostanie od nas słowa krytyki (niskie wibracje) ? Doświadczenie bez ładunku emocjonalnego staje się mądrością. Nie pozostawajcie uwikłani w emocje przeszłości, a przemieńcie waszą przeszłość w mądrość i cieszciesię tym co macie w chwili obecnej ! To klucz płynący z tego utworu 🙂
eng. I was woundering if this track fits into whole concept of this album. My goal was find a way to as many people as it’s possible and the best way to do it was found situation that every single listiner could face itself and so understand whole message by experience it. Here we have simple and common situation, which happened to most every telephone user – being out of battery and problems who comes out with it. We often suspect bad scenario and discourage partner to ourself. We are getting out of pleasure of living engrossed in our negative thoughts, which are the resoults of what we had experienced (which were the resoults of our patterns of actions and evoking specificemotions in people to whom they were directed, and which caused specific feedback in these people… and so we experience the same over and over again …). By changing our way of thinking and accepting what we experience, we evolve, our choices begin to differ from those of the past, creating a whole new future. Let’s imagine that when a loved one fails us in some way (he/she is aware of it and did not do it on purpose – this is the key), but he/she will not get criticism from us, but support and understanding (high vibrations), and thus more of this unconditional love. Won’t it encourage him/her to create even more love compared to the situation in which he/she will receive criticism from us (low vibrations)? Experience without emotional charge becomes wisdom. Do not stay caught up in the emotions of the past, and turn your past into wisdom and enjoy what you have in the present! This is the key from this piece 🙂
JAK ZWYKLE
1. Budzę się rano, sprawdzam pocztę głosową i wiadomości, które zostawiłaś.
Pierwsza jest kochana, druga mniej i na końcu zaczyna się bałagan.
Próbuję oddzwonić by wyjaśnić i przeprosić że mój telefon się rozładował ostatniej nocy. Przecież wiesz, że to się czasem zdaża
ref.
Zasmucasz mnie,
sprawiasz że czuję się bardzo źle
i nie wiem co mam zrobić,
nie wiem co mam powiedzieć
więc jak zwykle coś sknocę.
Zasmucasz mnie,
sprawiasz że czuję się bardzo źle
i nie wiem co mam myśleć,
ale wiem jak to się kończy
więc wszsytko co mogę zrobić to zaczekać
Czy mogłabyś raz pomóc mi zrobić to dobrze?
Może innym razem…
2. Dlaczego wciąż się gniewasz?
Czy podejżewasz, że zrobiłem coś złego?
Myślałem że mnie kochasz
i że mi ufasz.
Czy musimy się znowu kłucić?
Mostek
Kochanie Kocham Cię strasznie
Powiedziałem Ci już: Jesteś całym moim życiem
Nie możesz myśleć w ten sposób i znów być zła
Powinniśmy się cieszyć (każdy powinien się cieszyć) tym co mamy (tym co ma)
ref.
LIKE ALWAYS
1. I wake up in the morning
Check my voice-mail and the messages you left
The First is lovely, the second less
and in the end there is a mess
I try to call you back
To explain, to apologize
My phone ran out of battery last night
But you know it happends sometines
Ref
You make me feel sad
You make me feel so bad
And i dont know what to do
And dont know what to say
And like always I‘ll do it the wrong way
You make me feel sad
You make me feel so bad
I dont know what to think
But i know how it ends
So all I can do is just wait
Could You once help me do it right
Maybe another time…
2. Why are You still angry?
Do you suspect i did sth bad?
I thought You love me, and thought you trust me
Do we have to argue again?
Brigde.
Honey i love You so much
I told You You are all my life
You cant think like that and be angry again
We should be happy (Everybody should be happy) of what we do have (with what They have)
Pewnego wieczoru spojżałem do swojej głowy i zgubiłem się w natłoku myśli jadącyh w przeciwnych kierunkach. Lewa ręka chciała jednego, prawa nie chciała niczego, myślami byłem w kilku miejscach jednocześnie, a nogi nie chciały sie ruszać. Dośiadczyłeś/aś kiedyś takiego stanu? Nie wiadomo wtedy czy zostać w tym co jest gdzie nie widać drogi wyjścia z sytuacji, czy lepiej ruszyć w nieznane.
– Ale jak to! W nieznane? Przecież to niebezpieczne! – mówi jeden głos.
– A tutaj jest bezpiecznie ? Ile jeszcze czasu chcesz się tak czuć? – mówi drugi.
Wejście w nieznane nie jest niczym łatwym. Nie za pierwszym, drugim, czy nawet trzecim razem, ale przysięgam wam, że WARTO! Gdy znajdziemy siłę, by zmierzyć się z tym uczuciem pierwszy raz, każdy kolejny jest prostrzy, a każde wyjście w nieznane staje się doskonałą lekcją, której nie da się zastąpić. Warto przy tym wszystkim zadbać o jak najwięcej środków bezpieczeństwa, ale przyda się też zaufanie do świata (który od zawsze jest naszym domem i dba o nas jak potrafi i liczy na współpracę z naszej strony!) no i w droge!
Jeśli zrozumiałeś/aś przekaz którym jest ten album:
nadzieja – będąca napędem,
kontakt z duszą – którą możemy zapytać o wszystko,
przeznaczenie – które informuje nas w którym kierunku iść,
uwolnimy nasze zmysły – by przekaz z subtelnych źródeł stał się dla nas czytelny,
uwierzymy w ten głos w sobie i poczujemy jedność z tym światem,
nauczymy się jak komunikować się z tym otaczającym wszystko polem energii – a więc nauczymy się kontrolować własne emocje,
znajdziemy siłę by walczyć,
będziemy świadomi tego co dzieje się dookoła i wewnątrz nas,
obdażymy swoich braci i siostry bezwarunkową miłością z szacunkiem dla ich wyborów,
oraz zamienimy swoją przeszłość w mądrość, wtedy z uśmiechem na twarzy ruszysz w nieznane, bo będziesz gotowy/owa na kolejną wspaniałą lekcje jaką przyniesie czas 🙂
AUTOSTRADA MYŚLI
Więc siedzę i zastanawiam się
Co to będzie, gdy jasnym stanie się
Że słowa na autostradzie w głowie jakoś gubią się
Gdy myśli jadą w inną stronę
(instrumental)
Więc wstałem i rozejrzałem się
Po autostradzie, gdzie kilka stłuczek już zdarzyło się
Niby przecież to normalna sprawa, lecz dostrzegłem tu
Coś nowego. Chyba zastanowię się…
I Wszystko co istotne, dzisiaj sprawia że
Że czuje się nie sobą, dzisiaj czuje się
Emocjonalnie rozstrojony i boje się
Że wypadki w mojej głowie… zablokują mnie.
Więc leżę i zastanawiam się
Czy ta burza co za oknem zatapia mój świat
Jest toksyczna, czy poradzę sobie gdy woda zatopi już.
To wszystko czy byłem, czym jestem ?
I wszystko co istotne dzisiaj sprawia że
Że czuje się nie sobą, Dzisiaj czuje się
Emocjonalnie rozstrojony i boje się
Że woda co mnie zatapia, zatruje mnie…
Czy warto ryzykować i znów zatapiać się ?
Czy warto tracić czas na te same noce i dnie ?
Czy warto biegać w zamkniętym kole, gdy obok widzisz nieznane drzwi?
Czy wyjdziesz dopiero gdy braknie powietrza, czy będziesz w środku tkwić ?
I Wszystko co istotne, dzisiaj sprawia że
Że czuje się nie sobą, dzisiaj czuje się
Emocjonalnie rozstrojony i boje się
Że podejmę złą decyzję, że poddam się